×

Wyszukiwarka

Najczęściej wyszukiwane

    ablty.goToMainContent
    Dziewczynka bez włosów, odwrócona tyłem do obiektywu, śpi w szpitalnym łóżku, przy oknie.
    global.read_time: 2 min

    Spokój – rozmowa z Wiktorem Machowskim

    Rozmowa z Wiktorem Machowskim, laureatem czwartego miejsca w konkursie fotograficznym „Nie różnimy się tak bardzo”.

    Skąd dowiedziałeś się o naszym konkursie fotograficznym?

    O konkursie dowiedziałem się od mojej żony Darii Machowskiej, która znalazła informację na profilu facebookowym Fundacji Avalon.

    Dlaczego postanowiłeś wziąć udział w naszym konkursie?

    Do udziału w konkursie skłoniła mnie moja żona, ponieważ nadal mam opory przed pokazywaniem swoich zdjęć publicznie. Ona jako pierwsza zauważyła, że mam „oko” i że powinienem zająć się fotografią.

    Co przedstawia Twoja fotografia i dlaczego zdecydowałeś się na wykorzystanie tego zdjęcia?

    Zdjęcie przedstawia moją córkę Beatę podczas drzemki w trakcie naszego pobytu w szpitalu. Niepełnosprawność Beaty wiąże się z jej obniżoną odpornością, która jest wynikiem leczenia choroby nowotworowej. Specjalnie unikałem zdjęcia, które pokazywałoby twarz Beaty, po to, żeby kadr był bardziej uniwersalny. Chciałem przedstawić naszą rzeczywistość z perspektywy rodziców, którzy wspierają swoje dzieci w walce o ich zdrowie. Wybrałem to zdjęcie także dlatego, żeby zwrócić uwagę na to, że Fundacja Avalon nie tylko pomaga bezpośrednio swoim podopiecznym, ale także tym, którzy się nimi opiekują. Mało osób wie, że choroba oprócz tego, że jest ogromnym wyzwaniem emocjonalnym, jest także ogromnym przedsięwzięciem logistycznym i finansowym.

    Czy wykonanie zdjęcia wymagało jakiegoś większego przygotowania?

    Zdjęcie nie wymagało żadnego przygotowania. Staram się mieć aparat zawsze przy sobie. Po prostu siedząc koło łóżka, zobaczyłem ten kadr i poczułem, że trzeba go utrwalić. Spodobał mi się kontrast między mocnym światłem za oknem a senną, oniryczną atmosferą, panującą na sali.

    Czym kierujesz się, robiąc zdjęcia?

    Tak naprawdę dopiero zaczynam poznawać fotografię jako formę sztuki, medium, a nie tylko cykanie fotek na smartfonie. Oczywiście fotografuję nasze życie codzienne, ale zawsze staram się przy tym trochę eksperymentować. Jestem na początku drogi, więc trudno mi powiedzieć, czym się kieruję robiąc zdjęcia. Ale patrząc w moje foldery, na ten moment, mogę stwierdzić, że szukam nietypowych linii w kadrze, klimatu i historii, z czego to ostatnie jest najtrudniejsze.

    Jaka jest, Twoim zdaniem, najważniejsza zasada przy robieniu zdjęć?

    Patrząc na siebie, dla mnie najważniejsze przy robieniu zdjęć jest po prostu robienie zdjęć. Dużo pomaga także lektura instrukcji obsługi aparatu.

    Czy wiesz już, jakie marzenie spełnisz dzięki wygranej w konkursie?

    Jeszcze o tym nie myślałem.

    global.articles.related