Przejdź do głównej zawartości
Czas czytania: 5 min

Powiązania pomiędzy narządami wewnętrznymi i przeponą a kręgosłupem

Fundacja Avalon

Główny redaktor

Przepona i „flaczki”, a kręgosłup, czyli co ma wspólnego nasz oddech i wnętrzności z bólami odcinka lędźwiowego…

            Bóle odcinka lędźwiowego kręgosłupa są jedną z plag współczesnych czasów. Pojawiają się coraz częściej i dotykają coraz więcej ludzi, nierzadko młodych, wyłączając ich z pracy i codziennego życia na wiele bolesnych dni.  Zmuszają do przyjmowania leków przeciwbólowych, obniżają jakość życia… Przyczyn tej plagi jest wiele. Rosnące tempo życia, spędzanie wielu godzin w pozycji siedzącej, ilość stresu spadającego na nas codziennie w pracy i poza nią, a nawet – paradoksalnie – moda na bycie „fit”. Pod jej wpływem ludzie którzy nigdy nie ćwiczyli próbują dobierać ćwiczenia na własną rękę, nierzadko źle dostosowując aktywność i obciążenia w stosunku do aktualnego stanu zdrowia i sprawności. Często kończy się to bolesnymi przeciążeniami, a w konsekwencji – zniechęceniem do wysiłku fizycznego, który jest najlepszym lekarstwem na bóle kręgosłupa – oczywiście w odpowiedniej dawce.

            Ludzkie ciało jest nieskończoną siecią wzajemnych zależności i połączeń, a odcinek lędźwiowy nie jest wyjątkiem od tej reguły. Przy leczeniu bóli tej okolicy fizjoterapeuci posługują się wieloma metodami. Jedną z najpopularniejszych jest terapia manualna (o której możemy poczytać tutaj) oraz terapia tkanek miękkich – informacje o niej są tutaj. Gdy te metody nie pomagają, warto się wspomóc innymi i trochę „pogrzebać” w okolicach, gdyż na pracę naszego kręgosłupa wpływa bardzo wiele narządów, nawet takie, których byśmy o to nie podejrzewali, jak chociażby przepona, czy narządy wewnętrzne jamy brzusznej.

            Przepona jest ważną strukturą, mającą wpływ na funkcjonowanie nie tylko kręgosłupa, ale i  narządów wewnętrznych. To duży mięsień oddechowy rozpięty na granicy klatki piersiowej i jamy brzusznej, wpuklający się dwoma kopułami  do klatki piersiowej i przyczepiający dwoma silnymi odnogami do kręgów odcinka lędźwiowego. Przy prawidłowej pracy przepony, podczas wdechu następuje skurcz włókien mięśniowych, powoduje to obniżenie przepony i zmniejszenie ciśnienia w jamie klatki piersiowej, co umożliwia wdech. Przy wydechu dochodzi do uniesienia przepony ku górze i jej rozkurczu. Tak wygląda przeponowy tor oddychania, który jest torem bardzo wydajnym i ekonomicznym. Niestety, gdy spędzamy zbyt wiele czasu w pozycji siedzącej, przepona jest mocno ściśnięta – to niezbyt korzystna dla niej sytuacja – a my przestawiamy się na górnożebrowy tor oddychania, w którym przewagę zyskują mięśnie szyi przyczepiające się do górnych żeber. Prowadzi to do słabej aktywacji przepony. Zaś jej słaba aktywacja i ograniczony zakres pracy prowadzi do zmniejszenia ruchomości tego dużego mięśnia i powstania restrykcji powięziowych (o powięziach można poczytać tutaj). I to właśnie te restrykcje w obrębie przepony mogą powodować dolegliwości bólowe w odcinku piersiowym oraz lędźwiowym poprzez napięcie silnych odnóg i właśnie powiązania powięziowe w tej okolicy. Poza tym warto pamiętać, że przepona stanowi też integralną część stabilizacji głębokiej (core), zapewniając odpowiednie wsparcie dla kręgosłupa podczas ruchu, koordynując go z naszym oddechem. Ponadto, przepona wpływa także na procesy trawienne, a jej restrykcje mogą wywoływać problemy w obrębie narządów jamy brzusznej.

            Narządy jamy brzusznej to kolejny zbiór ważnych struktur mających wpływ na funkcjonowanie odcinka lędźwiowego i zwrotnie – prawidłowe funkcjonowanie odcinka lędźwiowego ma wpływ na narządy jamy brzusznej. Trzewia są podwieszone za pomocą systemu błon z tkanki łącznej, tworzących rodzaj sieci, do struktur kostnych takich jak kręgosłup, żebra, miednica… Stąd istnieje możliwość rzutowania – czyli niejako przenoszenia – problemów bólowych pochodzących z narządów wewnętrznych na inne np. narząd ruchu (a także z narządu ruchu na trzewia – ale o tym za chwilę). Poza tym istnieje  mechanizm projekcji bólu pochodzącego z narządów wewnętrznych (trzewny ból rzutowany), który za pośrednictwem części współczulnej autonomicznego układu nerwowego może być odczuwany w rejonach zupełnie innych niż źle pracujący organ. Pamiętajmy też, że wszystkie nerwy – także te unerwiające nasze narządy wewnętrzne, te tworzące układ autonomiczny i wszystkie inne – gdzieś mają swój początek. Gdzie? W dużym uproszczeniu: w rdzeniu kręgowym, biegnącym wewnątrz kanału kręgowego w kręgosłupie. I wychodzą z niego przez otworzy międzykręgowe. Możemy teraz sobie wyobrazić, co się dzieje, gdy we wspomnianym otworze, lub w innym miejscu dojdzie do powstania ucisku czy innej patologii. Pojawiają się nie tylko problemy znane nam jako „rwa kulszowa” i inne, nierzadko nam znane z życia, szeroko pojęte „bóle kręgosłupa”, ale także mogą się zamanifestować objawy związane z funkcjonowaniem naszych trzewi.

            Ludzki organizm jest fascynującą siecią wzajemnych zależności i połączeń, a nasz kręgosłup leży niejako w centrum tego małego wszechświata, tworząc jego oś i rusztowanie. Jego ustawienie oraz funkcjonowanie ma ogromny wpływ na pracę całego organizmu, ale działa to również w drugą stronę: praca różnych narządów, układów – czasem pozornie nie związanych z układem ruchu – ma wpływ na jego zdrowie. Warto o tym pamiętać i utrzymywać w dobrej sprawności cały organizm, a on odwdzięczy się nam zdrowiem i sprawnością do później starości.

Opracowała: Katarzyna Rondzio

Zdjęcia: https://www.flickr.com/