Nasi podopieczni

Tobiasz urodził się z ciężką chorobą genetyczną o nazwie rybia łuska arlekinowa.

Jest to nadmierne i nieprawidłowe rogowacenie naskórka. Wymaga stałego nawadniania, natłuszczania i nawilżania ciała oraz błon śluzowych. Skóra na całym jego ciele łuszczy się, pęka, powstają rany i pęcherze co powoduje ból i kłopoty z poruszaniem się. Przeżył dwie sepsy. Wie co to ból i cierpienie, ale mimo choroby jest bardzo radosnym dzieckiem, walczy i chce żyć.

POMÓŻ TOBIASZKOWI

Przekazując 1,5% podatku Fundacji Avalon z dopiskiem Rutkiewicz, 4803 pomagają Państwo Tobiaszkowi w codziennym funkcjonowaniu oraz wspieracie go w walce z chorobą.

Za każdą otrzymaną pomoc z góry dziękujemy.

Witam. Nazywam się Adrian Dybowski, mam 29 lat, jestem mieszkańcem małej miejscowości Żabi Róg. 25 maja 2015 roku uległem poważnemu wypadkowi, wskutek tego doznałem ogromnych obrażeń, zmiażdżeń ciała oraz rozległych urazów wewnętrznych. Poddany byłem wielu operacjom, w tym ratującej życie.

Nadal muszę poddać się kolejnym operacjom, leczeniu i długotrwałej rehabilitacji. Dzięki temu mam większe szanse na powrót do zdrowia. Moja droga prowadząca do samodzielności i rozpoczęcia aktywnego życia jest długa i bardzo kosztowna. Pomimo trudności i choroby staram się walczyć o swoje marzenia - Nie Poddam się, Każdy Nowy Dzień Jest Prezentem. Moje motto życiowe: "NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH". Dlatego zwracam się do Ludzi dobrego serca o Pomoc, dzięki Wam będę miał szansę na profesjonalną terapię, rehabilitację, powrót do zdrowia i samodzielności.

TY TEŻ MOŻESZ POMÓC - PODARUJ MI SWOJE 1,5% PODATKU W ROZLICZENIU

Przekazując 1,5% podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem Dybowski, 5002 wspierasz mnie w codziennych zmaganiach. Dziękuję, Adrian Dybowski.

Jestem Mikołaj i musicie wiedzieć, że prawie na pewno nie znacie drugiego takiego jak ja. A to za sprawą poważnej przypadłości genetycznej, z którą się urodziłem. Nie prosiłem się o to, ale życie mutuje w sobie tylko znany sposób. Nie każdy może być X Manem. I to dosłownie, bo mam więcej chromosomów X niż Wy, a taki jak ja trafia się jeden na 100 tys. urodzeń wśród chłopców. Prawdziwy ze mnie unikat, jak mówią rodzice!

Problem w tym, że tak niecodzienna aberracja chromosomalna jest mało znana przez specjalistów i wymaga szukania lekarzy za granicą. Wiąże się też dla mnie z powolniejszym rozwojem, czy stałą opieką kardiologiczną i neurologiczną. Jednak dzięki regularnej fizjoterapii i stymulacji sensorycznej wzrasta szansa na to, że będę chodził i mówił. Moi opiekunowie wprawdzie doskonale mnie rozumieją, ale chciałbym móc kiedyś powiedzieć im o moich emocjach wprost oraz pojeździć na rowerze. Kochają mnie bardzo, a ja ich - potrafimy sobie to okazać bez słów. Odnaleźli mnie w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym, gdzie trafiłem ze szpitala. Cóż, biografie superbohaterów to nie są ścieżki na skróty.

Praca z tak dużą osobliwością genetyczną jak moja, wymaga determinacji, nieszablonowego myślenia, a także sporego wysiłku i stabilnej sytuacji finansowej. Jeśli chcesz, abym rozwijał swoją supermoc dawania szczęścia, wesprzyj mnie lub daj znać. Liga Sprawiedliwości nie powoła się sama.

Przekazując 1,5% podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem Rydz, 17968 wspierasz mnie w codziennych zmaganiach.

Witajcie! Mam na imię Dorota, mam 38 lat i zwracam się do Was z prośbą o wsparcie. Choruję na stwardnienie rozsiane, chorobę afektywną dwubiegunową i zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa.

Mimo ograniczeń i kosztów, które wiążą się z tymi chorobami, walczę, i staram się żyć jak najbardziej normalnie. Wasza pomoc w tych zmaganiach, może bardzo mi pomóc, bo będę mogła opłacać niezbędną dla mnie rehabilitację, psychoterapię i leki. Wasze 1,5 podatku lub darowizna pozwolą mi zatrzymać rozwój i objawy moich chorób, i dadzą szansę na realizację planów i marzeń o zwyczajnym życiu. Będę Wam niezwykle wdzięczna i z góry bardzo dziękuję za każdą pomoc!

Przekazując 1,5% podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem Buśko, 10256 pomagacie mi Państwo w rehabilitacji oraz codziennym funkcjonowaniu.

Zosia urodziła się w ciężkiej zamartwicy w 32 tyg. ciąży z zakażeniem, przeszła wylewy krwi do głowy czego skutkiem jest wodogłowie i padaczka lekooporna.

Ma założoną zastawkę odprowadzającą płyn z główki. Ze skutkami krytycznego początku zmagamy się do dzisiaj. Zosia wymaga stałej opieki i terapii wielospecjalistycznej.

Przekazując 1,5% podatku lub darowiznę Fundacji Avalon z dopiskiem Gębczyk, 18832 wspierasz nas w codziennych zmaganiach.