Etapy choroby według E. Kübler-Ross
Agnieszka Smaga
Fundacja Avalon
Kübler-Ross wyróżniła pięć etapów choroby. Etapy te można także odnieść do innych trudnych sytuacji życiowych takich jak strata bliskiej osoby, utrata pracy. Przedstawione etapy mogą nam pomóc zrozumieć zachowanie osoby, która znajduje się w trudnej sytuacji. Fazy te nie muszą przebiegać w takiej właśnie kolejności, także czas trwania poszczególnych faz może być różny. Na przykład w przypadku zaostrzenia choroby bądź nieskuteczności leczenia może pojawić się nawrót gniewu bądź depresji.
Każdy pacjent posiada swój styl radzenia sobie z chorobą. Można jednak wyróżnić pewne etapy w przebiegu choroby. E. Kübler-Ross podczas pracy z chorymi zaobserwowała pięć etapów choroby:
- Pierwsza faza to zaprzeczanie i izolacja. Osoba chora nie chce zaakceptować swojej choroby, następuje negacja i wypieranie wszelkich informacji na temat choroby, nawet jeśli dane są niepodważalne. Chory domaga się powtarzania badań, chociaż wie, że diagnoza jest prawidłowa. Jest to reakcja obronna człowieka, która z czasem może osłabiać się i przekształcać w próbę zakłamania rzeczywistości, np. „Nie, to nieprawda, to niemożliwe, żebym był aż tak bardzo chory”. Fazę tę może również obrazować zmiana lekarza prowadzącego w nadziei na uzyskanie innej, lepszej informacji. Odrzucanie prawdy przez chorego jest zazwyczaj przejściowe, chociaż nawracające, ale rzadko występuje przez cały czas choroby. Negowanie rzeczywistości może mieć charakter życzeniowy, nieistnienia choroby, pacjent pyta „Czy jestem chory na białaczkę?”, licząc, że lekarz nie potwierdzi jego najgorszych przypuszczeń. Negacja jest objawem niechęci do tego, co się realnie dzieje. Etap ten jest tymczasową formą obrony, pozwala na opanowanie się i nabranie sił do walki z chorobą. Na wieść o chorobie prawie każdy musi przejść szok, ponieważ podświadomie wszyscy czujemy się nieśmiertelni.
- Druga faza to gniew. Osoba chora jest pełna buntu, drażliwości, pretensji do rodziny i personelu medycznego o niewystarczającą opiekę. Bez powodu może wybuchać gniewem, jest pełna pretensji co do leczenia, może żądać zmiany lekarza na takiego, który mu pomoże. Chory jest zły na lekarzy, pielęgniarki, jest niemiły dla rodziny. Wini niesprawiedliwy los, który go spotkał, a w niczym sobie na niego nie zasłużył. Pacjent może pytać: „Dlaczego właśnie ja?”. Ten etap choroby wiąże się z coraz większym lękiem i niepokojem, który narasta wraz z doświadczeniem przewlekłego charakteru choroby i uświadomieniem jej nieuleczalności. Konieczne jest zrozumienie agresywnego zachowania chorego jako przejawu buntu przed chorobą i długą hospitalizacją, a nie jako agresji przeciwko personelowi, rodzinie. Bardzo ważne jest zrozumienie i wyrozumiałość w takiej chwili, bez tego może dochodzić tylko do notorycznych konfliktów.
- Trzecia faza to targowanie się. Osoba chora zastanawia się nad chorobą i swoim otoczeniem. Targowanie się jest próbą odraczania śmierci. Pacjent jest skłonny coś zrobić w nadziei, że wyzdrowieje, np. „Postaram się być miły i zdyscyplinowany, ale w zamian przyrzeknijcie mi, że będę zdrowy”. Chory pertraktuje z lekarzem i Panem Bogiem, składa obietnice, że jeśli wyzdrowieje to poświęci resztę życia Bogu. Pacjent obiecuje, że o nic więcej już nie będzie prosił. Składanie tego typu obietnic może być powiązane z poczuciem winy.
- Czwarta faza to depresja. Nastrój depresyjny może pojawić się już w pierwszym etapie. Chorzy płaczą, mówią o samobójstwie, są zrozpaczeni, smutni, czują się bezużyteczni. W tej fazie może towarzyszyć poczucie ogromnej straty, np. z powodu deformacji ciała. Chorego może dręczyć poczucie winy, odczytuje on chorobę jako karę za popełnione błędy. Na tym etapie pacjenci są już zmęczeni chorobą, stają się cisi. Z wyrazu twarzy chorego można odczytać bezgraniczny smutek. Osoby chore izolują się od otoczenia, nie nawiązują kontaktów z innymi pacjentami. Żal jest potrzebny ciężko chorej osobie, aby mogła przygotować się na najgorsze. Depresja i żal w takiej sytuacji są normalne, gdy traci się wszystko. Na tym etapie pacjent nie potrzebuje pocieszenia, raczej szuka możliwości wyrażenia żalu. Czasem nie są potrzebne nawet słowa.
- Piąta faza i ostania to pogodzenie się. Chory jest pogodzony z losem i ze spokojem akceptuje go. W tej fazie potrzebne jest wiele snu. Etap ten osiąga niewiele osób, aby dojść do tej fazy trzeba przezwyciężyć przede wszystkim depresję. Na tym etapie następuje pogodzenie się z chorobą. Często rodzina w tym czasie potrzebuje większego wsparcia niż sama osoba chora. Nie potrzeba już wielu słów, czasem wystarczy samo bycie z chorym. Wielu chorych ogarnia rezygnacja, są oni wolni od buntu i depresji, ale czują beznadziejność zamiast spokoju.
Powyższe etapy można odnieść do różnych ciężkich życiowych problemów. Czasem przechodzi się tylko kilka z wymienionych faz. Wszystko zależy od charakteru osoby, od sytuacji. Osoba w trudnej sytuacji potrzebuje większej wyrozumiałości, bardzo ważne jest wsparcie rodziny, przyjaciół. Rozumiejąc emocje osoby w trudnej sytuacji, jesteśmy w stanie jej bardziej pomóc.
Źródła:
Wrona-Polańska H., Psychologiczne aspekty informowania pacjentów o chorobie, [w:] Psychologiczny wymiar zdrowia, kryzysu i choroby, Kubacka-Jasiecka D., Ostrowski T. M., Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Wydanie I, Kraków 2005.
Kübler-Ross E., Rozmowy o śmierci i umieraniu, Wydawnictwo Media Rodzina, I polskie wydanie, Poznań 1979, s. 55-146, H. Wrona-Polańska (1999), op. cit., s. 87–89.